Tags archives: sesja rodzinna
-
- Kiedy piszecie do mnie w sprawie sesji noworodkowej, często pojawia się mnóstwo pytań. Kiedy, gdzie, jak się przygotować? Korzystając z mojego wieloletniego doświadczenia postanowiłam "oswoić" troszkę ten ważny temat. Zapraszam do lektury.
Sesja noworodkowa, kiedy ją wykonać?
Sesję noworodkową wykon[...]
-
- Jak zacząć Nowy Rok? Od wpisu o Nowym Początku! O niepozornym maleńkim brzuszku i jego wspaniałych kochających rodzicach.
Sesja odbyła się jeszcze w ubiegłym roku, w piękny jesienny dzień. Pogoda Nam sprzyjała, więc tuż po studyjnych "must have" postawiliśmy na złotolistne klasyki.
Ene[...]
-
- Jesienną, wieczorową porą, takie wpisy to czysta przyjemność. Może dlatego, że w studio podczas sesji noworodkowych panują tropikalne upały, a może to myśl o małym śpiącym modelu rozgrzewa serducho. Mały śpioszek Antek na sesję przyjechał z rodzinką, powstało wiele ciepłych kadrów, momenta[...]
-
- Bardzo cieszą mnie takie sesje, naturalne i czułe. Gdzie nie trzeba zbyt wiele mówić, wystarczy spojrzeć.
-
- Po dzisiejszym ponurym, jesiennym dniu, czas na promienny uśmiech Aureli i wspomnienie wakacji. Mała odmiana, tym razem materiał nie ślubny, a rodzinny, w bardzo pozytywnym i kolorowym wydaniu. Byle do lata :)
-
- Mijały miesiące, nadeszła wiosna, lato i na świecie pojawiła się, wyczekiwana przez swoich rodziców, Julia. Dwie sesje, dwa cudowne stany, ogromne zmiany i czułości co niemiara.
-
- Niezwykły dzień i wyjątkowa młoda dama, którą mieliście okazję poznać parę miesięcy temu. W tej odsłonie, na powitanie, dla Sary zaświeciło wiosenne słońce. Życzliwe i ciepłe, jak rodzinne życzenia tego dnia.
-
- Nikt chyba nie przypuszczał, a tym bardziej mały Oliwier, że Wielkanoc w tym roku zaskoczy śnieżycą... Nieświadomy jeszcze tego co wokół niego się działo, z pewnością nie raz usłyszy od rodziców, jak to w świątecznym koszyczku hulał śnieg. Tym samym czyniąc dzień chrztu, tego małego przystojniaka, [...]
-
- Gdy na ulicach Kalisza śnieg i plucha, domowe zacisze to idealny plan zdjęciowy. Ulubione zabawy, znajome miejsce i ukochany kot, tyle wystarczy...
Zachęcam do takich zwykłych-niezwykłych sesji, bardzo domowych i przede wszystkim naturalnych...
-
- Sylwia już nie raz gościła przed moim obiektywem, ale tym razem to wyjątkowa okazja. Ten pięknie zaokrąglony brzuszek jest zwiastunem dużych i cudownych zmian, bowiem już za około miesiąc, na świecie pojawi się na Amelka. Oto niezwykły czas oczekiwania...