Leoś…
Jak na prawdziwego modela przystało, trochę „pogwiazdorzył” i sesję udało się wykonać za drugim podejściem:) Praca z takimi maluchami to zawsze wielka przyjemność, ale bez współpracy fotograf – rodzice, wręcz niemożliwa. Dziękuje mamie i tatusiowi za zaufanie. Oto Leoś, poważny „facet” śniący o komputerach…
Related posts
Kolęda...
-
Aurelia
-
Anita
-