Kolęda…
Święta, święta i po świętach…a tuż przed świętami był koncert…Wprawdzie wystarczyło mi czasu tylko na próbę generalną to i tak było warto. Coś dla ucha i dla ducha, czyli koncert „Kolęd na Fryckową Nutę”…
Related posts
Brzuszkowo
-
Ksenia...
-
Chrzest Sary...
-